Dzisiaj Bank Anglii podjął decyzję o kolejnej obniżce stopy bazowej, co stanowi już trzecią redukcję w ciągu ostatnich sześciu miesięcy. Nowa stopa procentowa została ustalona na poziomie 4.5%, co ma na celu pobudzenie gospodarki, która wciąż zmaga się z niskim wzrostem i słabnącą inflacją.
Decyzja oczekiwana, ale znacząca
Posunięcie Banku Anglii nie jest zaskoczeniem – już od kilku miesięcy ekonomiści wskazywali na potrzebę luzowania polityki monetarnej, aby wesprzeć inwestycje i konsumpcję. Po listopadowej obniżce do 4.75%, dzisiejszy ruch sygnalizuje wyraźną zmianę priorytetów banku, który zdaje się teraz bardziej skupiać na wspieraniu wzrostu gospodarczego niż wyłącznie na walce z inflacją.
Inflacja pod kontrolą, ale gospodarka wciąż w stagnacji
Dane makroekonomiczne potwierdzają zasadność tej decyzji. Inflacja spadła do poziomu 2.5% w grudniu, co stanowi wyraźny postęp w stosunku do szczytowego poziomu ponad 10% sprzed dwóch lat. Mimo to, gospodarka Wielkiej Brytanii pozostaje w stagnacji – spadek PKB o 0.1% we wrześniu i październiku, a następnie minimalny wzrost o 0.1% w listopadzie wskazują na kruchość odbicia gospodarczego. W tej sytuacji niższe koszty kredytowania mogą pomóc w ożywieniu kluczowych sektorów, takich jak rynek kredytów i nieruchomości w UK.
Wyzwania i niepewność na horyzoncie
Eksperci podkreślają jednak, że chociaż niższe stopy powinny pobudzić inwestycje i konsumpcję, to wciąż istnieją ryzyka związane z globalnym otoczeniem ekonomicznym. Wysoka dynamika wzrostu wynagrodzeń (5.6%) oraz niska produktywność mogą prowadzić do ponownego wzrostu presji inflacyjnej, jeśli popyt odbije zbyt gwałtownie. Dodatkowo, niepewność na rynkach międzynarodowych, w tym potencjalne napięcia handlowe z USA, mogą wpłynąć na wartość funta i koszty importu, co w dłuższym okresie mogłoby ograniczyć efekty obecnej polityki monetarnej.
Co dalej?
Rynki finansowe już zareagowały na dzisiejszą decyzję – rentowność brytyjskich obligacji skarbowych spadła, co sugeruje oczekiwania na dalsze luzowanie polityki pieniężnej, jeśli sytuacja gospodarcza nie ulegnie poprawie. Kluczowe pytanie brzmi: czy Bank Anglii znajdzie odpowiednią równowagę między pobudzaniem wzrostu a unikaniem ponownego wzrostu inflacji? Decyzje podejmowane w najbliższych miesiącach będą miały ogromne znaczenie dla brytyjskich firm, konsumentów i inwestorów.